foto

Macro – mieszek i m42

Obrazek

Jakiś czas temu obiecałem wpis nt. mieszka i starych obiektywów m42.Oto on.

Rozwiązanie sprawdza się świetnie choć od razu zaznaczę że nie należy spodziewać się cudów 🙂

Najprostszy układ czyli puszka, adapter pentax-m42, mieszek, obiektyw [w tym przypadku pentacon 105 2,8] Bardzo dobrze sprawdza się w terenie, w słoneczny dzień nawet bez lampy. Przykładowe zdjęcia poniżej:

Obrazek

ObrazekObrazek

Obrazek

I crop 100%

Obrazek

Chcąc uzyskać większe odwzorowania – wydłużamy mieszek. Tracimy jednak wtedy światło. Zaletą mieszka jest to, że w odróżnieniu od pierścieni możemy go swobodnie wydłużać i skracać.

Robiąc zdjęcia w ten sposób należy pamiętać o tych samych zasadach, które obowiązują przy macro opisanym w poprzednim poście

– ostrzymy oddalając i przybliżając aparat do obiektu

– im większa przesłona tym większa głębia ostrości kosztem mniejszego światła. W moim przypadku zadowalającą głębie dało się uzyskiwać przy przesłonie 8.

– stabilna pozycja to podstawa, drgnięcie ręki i mamy obiekt poza głębią albo zamiast główki wyszła nam d.. 🙂

Generalnie jednak przy odrobinie cierpliwości i czasu można tym zestawem robić świetne zdjęcia.  Aby były jeszcze lepsze można użyć lampy z dyfuzorem. Taki dyfuzor śmiało można wykonać ręcznie, jest na ten temat kilka wątków w sieci w tym najlepszy chyba, który każdy amator macro powinien znać: http://www.pentaxforums.com/forums/12-post-your-photos/51505-macro-my-macro-photos-5.html

 

Drugi zestaw oferujący większe odwzorowania to puszka-adapter-mieszek-obiektyw-odwrócony obiektyw. W moim przypadku jako odwrócony posłużyła kitowa 55ątka. Tutaj niestety z ręki jest ciężko złapać ostro cokolwiek zaś przy przesłonie 5,6 już jest ciemnawo. Lampa i statyw mogą okazać się niezbędne.

Obrazek

Na szybko zdjęcie z ręki bez lampy –  post mortem jakiegoś znalezionego żuczka.

Obrazek

Zdjęcie z przesłoną 5,6 w 105piątce z pełną dziurą w 55piątce. Jak widać głębia ostrości jest bardzo niewielka ale nie jest najgorzej.

Próbowałem jeszcze mieszka z pentaconem 28mm 1,8 ale ten układ się nie sprawdza. Ostrzy z 3 milimetrów 🙂 Generalnie do mieszka musi być tele.

Podsumowując – obiektywy m42 z mieszkiem sprawują się nieźle choć mnie brakuje ostrości rysynku. Następnym zestawem będzie mieszek plus dobre tele pentaxa.

 

Macro – początki

Small night butterfly eye.Macro - początki

Napiszę dzisiaj kilka słów o fotografiach macro. Wbrew pozorom nie trzeba w tym celu mieć sprzętu za grube tysiące ani wykazywać się ogromnym doświadczeniem. Wystarczy odrobina chęci i cierpliwości.
Aby przystąpić do tego typu fotografii należy oczywiście mieć czym ją robić. Nie musi to być ohohoh nie wiadomo ilu megapixelowy pełnoklatkowy aparat. Zdecydowanie lepiej wydać nieco więcej na obiektywy niż na samą puszkę. Zacznę więc od sprzętu i jego cen które posłużyłu do zrobienia tytulowego zdjęcia. [oko małej ćmy, niestety była zima więc wdzięczniejszego obiektu latającego nie stało.]
– Prawie nie używany Pentax k-x z kitowym obiektywem – 800zł [obiekty kitowy nie był używany do tego macro choć mógłby.]
– Telezoom sigma 70-300 apo -260zł
– Telezoom minolta 100-300 – 80zł
– pierścień odwrotnego mocowania – 14zł

W sumie koszt sprzętu to ok. 1200zł.

Konfiguracja – do puszki zamontowałem sigmę na nią pierścień odwrotnego mocowania i odwróconą minoltę. Taka konfiguracja oczywiście będzie ‚ciemna’ jednak charakteryzuje się dobrą ostrością i nie najgorszą głębią tejże.
Teraz ustawienia.
Puszka:
Najlepiej wyłaczyć redukcję szumów
Wybrać niezbyt szumiące iso np. 400
Tryb manualny,
zapis – RAW
czas – będzie zależał od oświetlenia, opiszę to poniżej.

Obiektywy:
Obiektywy powinny mieć oczywiście pierścienie regulacji przesłony. Idealnie jeśli mają możliwość zwolnienia przesłony do zadanej wartości.
– przed zrobieniem zdjęcia, przesłony obydwu w pełni otwarte, jeśli nie ma pierścienia, można przesłonę przyblokować zapałką.
– po ustawieniu fotografowanego obiektu i aparatu w stabilnych! pozycjach i złapaniu ostrości [przysuwając i oddalając aparat od obiektu aż zaostrzy :)] przymykamy BARDZO OSTROŻNIE o 1 przesłonę pierwszego obiektywu [sigma] i sporawo przesłonę 2 [minolta]. Zapewni to nam większą głębię ostrości. (Obiektywy mają to do siebie, że przy pełnym otworze lubią mydlić, stąd też warto przymknąć pierwszemu przesłonę o jedną działkę. Jest to generalna zasada robienia ostrzejszych zdjęć 🙂 )

Oświetlenie:
ja lubię zwykłą lampkę z żarówką żarową ustawioną możliwie blisko obiektu. Może być też światło dzienne.

Teraz dobieramy czas. Przy przymkniętej przesłonie może to być nawet kilka sekund, dlatego ważne jest aby cały układ był w tym czasie maksymalnie nieruchomy. Przeważnie wystarczy 2-3 próby aby dobrać światło, ew. korektę ostrości. Nie zalecam używania liveview, lepiej moim zdaniem ostrzy się przez wizjer. Środek ostrości nie powinien być ustawiony na ‚szpic’ fotografowanego obiektu lecz nieco dalej. Tak aby załapał się jeszcze w głębię ostrości .

W następnym wpisie o macro opiszę jak działa mieszek i bardziej zaawansowany zestaw oparty o tanie obiektywy m42. Inne zdjęcia można zobaczyć na: http://www.flickr.com/photos/106132762@N04/sets/72157638845376905/