Fotografia

Macro – początki

Small night butterfly eye.Macro - początki

Napiszę dzisiaj kilka słów o fotografiach macro. Wbrew pozorom nie trzeba w tym celu mieć sprzętu za grube tysiące ani wykazywać się ogromnym doświadczeniem. Wystarczy odrobina chęci i cierpliwości.
Aby przystąpić do tego typu fotografii należy oczywiście mieć czym ją robić. Nie musi to być ohohoh nie wiadomo ilu megapixelowy pełnoklatkowy aparat. Zdecydowanie lepiej wydać nieco więcej na obiektywy niż na samą puszkę. Zacznę więc od sprzętu i jego cen które posłużyłu do zrobienia tytulowego zdjęcia. [oko małej ćmy, niestety była zima więc wdzięczniejszego obiektu latającego nie stało.]
– Prawie nie używany Pentax k-x z kitowym obiektywem – 800zł [obiekty kitowy nie był używany do tego macro choć mógłby.]
– Telezoom sigma 70-300 apo -260zł
– Telezoom minolta 100-300 – 80zł
– pierścień odwrotnego mocowania – 14zł

W sumie koszt sprzętu to ok. 1200zł.

Konfiguracja – do puszki zamontowałem sigmę na nią pierścień odwrotnego mocowania i odwróconą minoltę. Taka konfiguracja oczywiście będzie ‚ciemna’ jednak charakteryzuje się dobrą ostrością i nie najgorszą głębią tejże.
Teraz ustawienia.
Puszka:
Najlepiej wyłaczyć redukcję szumów
Wybrać niezbyt szumiące iso np. 400
Tryb manualny,
zapis – RAW
czas – będzie zależał od oświetlenia, opiszę to poniżej.

Obiektywy:
Obiektywy powinny mieć oczywiście pierścienie regulacji przesłony. Idealnie jeśli mają możliwość zwolnienia przesłony do zadanej wartości.
– przed zrobieniem zdjęcia, przesłony obydwu w pełni otwarte, jeśli nie ma pierścienia, można przesłonę przyblokować zapałką.
– po ustawieniu fotografowanego obiektu i aparatu w stabilnych! pozycjach i złapaniu ostrości [przysuwając i oddalając aparat od obiektu aż zaostrzy :)] przymykamy BARDZO OSTROŻNIE o 1 przesłonę pierwszego obiektywu [sigma] i sporawo przesłonę 2 [minolta]. Zapewni to nam większą głębię ostrości. (Obiektywy mają to do siebie, że przy pełnym otworze lubią mydlić, stąd też warto przymknąć pierwszemu przesłonę o jedną działkę. Jest to generalna zasada robienia ostrzejszych zdjęć 🙂 )

Oświetlenie:
ja lubię zwykłą lampkę z żarówką żarową ustawioną możliwie blisko obiektu. Może być też światło dzienne.

Teraz dobieramy czas. Przy przymkniętej przesłonie może to być nawet kilka sekund, dlatego ważne jest aby cały układ był w tym czasie maksymalnie nieruchomy. Przeważnie wystarczy 2-3 próby aby dobrać światło, ew. korektę ostrości. Nie zalecam używania liveview, lepiej moim zdaniem ostrzy się przez wizjer. Środek ostrości nie powinien być ustawiony na ‚szpic’ fotografowanego obiektu lecz nieco dalej. Tak aby załapał się jeszcze w głębię ostrości .

W następnym wpisie o macro opiszę jak działa mieszek i bardziej zaawansowany zestaw oparty o tanie obiektywy m42. Inne zdjęcia można zobaczyć na: http://www.flickr.com/photos/106132762@N04/sets/72157638845376905/